Zdaję sobie sprawę, że mogę sprawić Państwu zawód. Jednak wróciliśmy z Rzymu na tyle późno, że dopiero co ściągnąłem na twardy dysk zdjęcia.
Opiszę wszystko w piątek w godzinach popołudniowych. Być może wieczornych. Ale przyrzekam, że warto czekać na relację. Jest wpół do pierwszej i jestem bardzo zmęczony.
Daria czuje się już o wiele lepiej i wszystko wskazuje na to, że z nami wróci w niedzielę do Polski. Jest dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz