Trzeci konkurs!
Sicky Fingers. Czyli lepkie palce. Po angielsku może to
znaczyć też, że ktoś ma tendencję do przywłaszczenia cudzej własności.
Konkurs polegał na tym, że w czarnym worku umieściliśmy 12 przedmiotów:
kokos, samochodzik zabawka, zalotka (co to jest zalotka????), patyczek do
czyszczenia uszu, solniczka (prezent dla p. Mulders a Amsterdamu, łaskawie
pominę milczeniem) kubek itp. Sześciu szczęśliwców miało 40 sekund na
odgadnięcie jak największej ilości przedmiotów, tylko ich dotykając i następnie
40 sekund na wypisanie ich na kartce.
Zwyciężyła Vicky – partnerka Oli. 7 / 12.
Człowiek uczy się przez całe życie. Zalotka to jest to coś
na zdjęciu poniżej i kobiety używają jej do ... czegoś.
Moja mina, gdy Kaja wypisała ją na kartce. Bezcenne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz